Jon M. Chu stanie najprawdopodobniej za kamerą aktorskiej wersji animacji Disneya "Lilo i Stich". Rozpoczęły się właśnie negocjacje w sprawie jego kontraktu.
Pierwotnie, zdjęcia do "Lilo & Stich" miały rozpocząć się w tuż po wakacjach, budżet miał wynieść około 60 milionów dolarów, a film - powstać z myślą o platformie Disney+. Później studio zdecydowało, że wzorem "Mulan" film będzie dystrybuowany i na Disney+, i w kinach w krajach, gdzie usługa nie jest dostępna. Nowa data rozpoczęcia zdjęć nie jest jeszcze potwierdzona.
Autorem pierwszej wersji scenariusza jest Mike Van Waes. W aktorskiej wersji głosu Stichowi ma ponownie użyczyć Chris Sanders.
Lilo Pelekai, samotna dziewczynka, marzy, by poznać prawdziwego przyjaciela. Spotyka Sticha. Lilo nie zdaje sobie sprawy, że wyglądający jak dziwny pies Stich tak naprawdę jest dziełem szalonego naukowca, zaprogramowanym na niszczenie. Dzięki niezachwianej mocy „Ohana” (hawajskie określenie rodziny), Stich, który początkowo traktował Lilo jako kryjówkę przed wysłanymi w ślad za nim Jumbą (jego twórcą) i agentem Plikleyem, odnajduje coś czego nigdy wcześniej nie miał – rodzinę.